Dzisiaj opowiem Ci o tym dlaczego po 19 latach zamknąłem doradztwo ? 

Przeczytaj do końca i wyciągnij wnioski dla siebie.

Mam na dzieję, że po przeczytaniu pomyślisz – było warto.

ĆWICZENIE Z KARTKĄ

Zanim przejdę do konkretów muszę zrobić mały wstęp (żebyś dobrze mnie zrozumiał). 

Kiedyś na szkoleniach z przedsiębiorczości w pierwszej kolejności każdemu wbijałem do głowy, że zanim określi jaką firmę chce prowadzić to w pierwszej kolejności powinien wiedzieć jak chcesz żyć.

Dlatego na samym początku szkolenia prosiłem, żeby każdy wziął kartkę A4… Podzielił ją na 6 równych części i w każdą z nich wpisał:

#1. Relacje z bliskimi;

#2. Zdrowie i fizyczność;

#3. Duchowość;

#4. Kariera (praca, firma);

#5. Finanse;

#6. Hobby i pomaganie.

Następnie w każdej części trzeba wpisać odpowiedzieć na pytanie – Jak ma wyglądać moje życie za 5 lat ?

Określasz jak ma wyglądać Twoje życie za 5 lat w każdej z podstawowych kategorii. 

…i bardzo ważna Uwaga ! 

Masz puścić wodze fantazji.. 

Kiedy wypełniasz pola na kartce, nie myślisz w kategorii co jest możliwe lub realne. Wypełniasz to tak jakbyś mógł wszystko i nie było żadnych ograniczeń.

Dopiero kiedy dokładnie określisz jak ma wyglądać Twoje życie, przechodzisz do budowania wizji swojej firmy.

Twoja firma ma być dopasowana do Twojego życia… W drugą stronę to nie działa. 

A jeżeli spróbujesz iść pod prąd aby osiągnąć sukces za wszelką cenę to prędzej czy później pojawią się problemy w innych obszarach życia i nie będziesz szczęśliwy..

— jeżeli zaniedbasz zdrowie i zachorujesz – nie będziesz szczęśliwy;

— jeżeli zaniedbasz relacje z żoną i będzie nad tobą wisiało widmo rozwodu – nie będziesz szczęśliwy;

— jeżeli zbudujesz dobrze zarabiającą firmę ale nie będziesz miał czasu dla siebie – też nie będziesz szczęśliwy;

A z doświadczenia wiem, że jeżeli w jakimś obszarze życia jest zgrzyt, to w dalszej kolejności firma i tak na tym ucierpi.

— jeżeli zachorujesz to skupisz się na ratowaniu zdrowia, a firmę odpuścisz..

— jeżeli zniszczysz relacje z żoną, to będziesz walczył o związek, a firmę odpuścisz..

— jeżeli zaniedbasz czas dla siebie i nie będziesz odpoczywał, to przyjdzie wypalenie zawodowe.

Kiedy to opowiadam to w kontrze, często słyszę… 

OK, ale ja zamierzam przez pierwszy rok, może dwa na maksa cisnąć..  Później, jak firma się rozwinie to zajmę się innymi aspektami życia..

A jak się firma nie rozwinie ? 

A jak coś zaniedbasz na tyle, że później tego nie odrobisz ?

Oczywiście idealny balans pomiędzy różnymi aspektami życia to fikcja.. Ale powinniśmy starać się wszystko równoważyć.

Jeżeli na przykład ja w tym tygodniu musiałem więcej pracować bo wypuściłem szkolenie i trzeba było przypilnować sprzedaży, to w następnym tygodniu odpuszczam pracę i spędzę więcej czasu z rodziną. Odpoczywam.

Ok… A teraz najlepsze…

Ja tak wszystkim tłumaczyłem… 

A samemu nie utrzymywałem równowagi, o której mówię (mimo, że wiele razy robiłem ćwiczenie z kartką)

NIEWOLNICTWO

Przez ostatnie lata stałem się niewolnikiem własnej firmy

Dziwnie to brzmi.. Powszechne przekonanie jest takie, że własna firma daje wolność. 

Przecież nie musimy słuchać szefa. Możemy przychodzić do pracy, o której nam się podoba.. i o co chodzi ?

W rzeczywistości właściciel małej firmy często jest w dużo gorszym położeniu niż pracownik etatowy. 

Nawet jeżeli firma rewelacyjnie zarabia to poza biznesem brakuje czasu na wszystko inne.

Ja w takiej sytuacji byłem.. 

Zamiast spędzić czas z żoną i dziećmi – siedziałem w firmie.

Zamiast fajnie spędzić czas ze znajomymi i rodziną – ja siedziałem w firmie.

Zero sportu. Nieregularny tryb życia. Hektolitry kawy o każdej porze dnia. 

Brak czasu dla siebie. Zarwane noce. Weekendy spędzone w biurze. Święta spędzone w biurze.

Tak wyglądało moje funkcjonowanie przez długi czas.

W tym momencie możesz powiedzieć… Wystarczyło ograniczyć liczbę klientów i brać mniej zleceń ?

Wszystko się zgadza w teorii, praktyka jest inna.

Dzisiaj jestem mądrzejszy… 

Gdybym teraz zaczynał w doradztwie zrobiłbym to zupełnie inaczej.

Natomiast kilka lat temu lokomotywa była już rozpędzona.

W obsłudze miałem nie mniej niż 500 klientów jednocześnie na biuro. W większości byli to stali bywalcy, którym od lat prowadziliśmy różne sprawy. Raz, że stałemu klientowi ciężko odmówić pomocy. Dwa firma non stop potrzebuje zarabiać – żeby nie odcięło prądu przez finanse.

Sprawa kolejna.. 

Obsługa doradcza to nie jednorazowa akcja, ale proces rozciągnięty na lata. Podpisujesz z kimś umowę w 2018 roku, a sprawę zamykasz w 2023 r.

Urzędnicy nie pomagają. Wymyślają nowe rzeczy i niepotrzebnie mnożą biurokrację. Często robią problemy tam gdzie ich nie ma.

Czas obsługi jednego klienta znacząco wzrasta… 

Na przykład w „Modernizacji gospodarstw rolnych” początkowo jest to 22 godziny, a po 3 latach już 36 godzin (tak mierzyłem w firmie takie rzeczy)

Same dotacje stają się coraz bardziej nieprzewidywalne. Jakiś głupi błąd, drobne niedopatrzenie i może być odmowa.  

Ludziom falują emocje… Klient raz Cię kocha, innym razem Cię nienawidzi. 

Na zewnątrz ludzie widzą złoty biznes, w którym pieniądze się zgadzają. 

Tak pieniądze się zgadzają… ale inne aspekty życia zaczynają się sypać.

Dlatego w połowie 2022 roku podejmuje decyzję o zamknięciu firmy. 

Mówię koniec z tym… Chcę żyć inaczej…

Przegrywam firmę… Wygrywam życie…

REAKTYWNOŚĆ

Chcę poruszyć jeszcze jeden temat.

Z moich obserwacji społeczeństwa wysuwa się smutny wniosek.

Większość ludzi tak naprawdę nie wie czego chce od życia.

W efekcie czego stają się reaktywni. 

Biorą wszystko co im życie podrzuci… 

Praca, która nie daje spełnienia. Ten sam serial w telewizji. Wciąż te same posiłki. Te same ograniczenia i schematy wyniesione z domu. Brak rozwoju osobistego.

Nie chcą zaryzykować i zawalczyć o siebie. 

Zamiast samemu decydować, wolą słuchać co kto im powie.

To straszne… 

Mamy przecież jedno życie. Drugiej szansy raczej nie będzie. Dlatego warto żyć na własnych zasadach. Zawalczyć. 

Ja przynajmniej chcę zawalczyć.

Być może kiedyś okaże się, że podjąłem złą decyzję.  

Ale bardziej bym żałował gdybym nie spróbował. 

PRZEDSIEBIORCZOŚĆ

Jest jeszcze jeden powód dlaczego zamknąłem doradztwo.

Z biegiem lat zauważam, że dotacje to nie jest to czym chciałbym zajmować się do końca życia.

To co mnie kręci to prowadzenie firmy… Interesuje się przedsiębiorczością. Chcę być w tym temacie coraz lepszy.

Czytam książki. Słucham podcasty. Robie notatki. I na własnej firmie sprawdzam, co działa, a co nie działa.

Widzę, że w Polsce tak na serio nikt tego nie uczy. A potrzeby są gigantyczne bo ludzie autentycznie nie mają pojęcia jak się to powinno robić.

Oczywiście jest masa ekspertów. Jeden powie Ci jaki rodzaj opodatkowania wybrać. Drugi jak prowadzić instagrama. A trzeci jak zatrudniać ludzi.. To wszystko są tylko pojedyncze aspekty. Na początku musisz ogarnąć podstawy. Musisz zrozumieć czym firma jest i jak funkcjonuje. Dopiero później możesz iść w niuanse. 

Każdego miesiąca w Polsce powstaje okoł 30 tys. nowych firm. 

Wszyscy wiemy, że większość tych firm upadnie (statystyka)

Każda porażka biznesowa to jakieś zniszczone zdrowie, rozwód, depresja, kłopoty finansowe czy inny syf.

Głęboko wierzę, że poprzez edukację w zakresie przedsiębiorczości przynajmniej części tych problemów można uniknąć. 

Dlatego zamierzam uczyć przedsiębiorczości. 

LEKCJA

Jeżeli po przeczytaniu tego całego monologu dalej masz mętlik w głowie. To pozwól, że całość podsumuje porównaniem.

Wyobraź sobie, że życie polega na żonglowaniu pięcioma piłkami.

Nazwy piłek to: 

  • kariera, 
  • rodzina, 
  • zdrowie, 
  • przyjaciele,
  • duchowość.

Na początku wszystkie piłki udaje Ci się utrzymać w powietrzu… 

Z czasem jednak zadań przybywa.. Żonglowanie staje się coraz trudniejsze… 

Najpierw upuszczasz jedną piłkę. Później następną..

W pewnym momencie zdajesz sobie sprawę, że kariera (praca lub firma) to tak naprawdę gumowa piłka. Jak ją upuścisz nic się nie stanie. Po prostu się odbije.

Pozostałe piłki (rodzina, zdrowie, przyjaciele i duchowość) są szklane. Mogą się wyszczerbić lub zbić. 

Dziękuję za przeczytanie 🙂

Jeżeli zrobisz ćwiczenie z kartką, daj mi koniecznie znać. (zostaw komentarz)