Dzisiejszy newsletter będzie najbardziej praktyczny i pomocny ze wszystkich, które do tej pory wysłałem. 

Każdy z nas ma jakieś cele. 

  • Chcemy schudnąć. 
  • Zwiększyć poziom zarobków. 
  • Regularnie ćwiczyć. 
  • Przestać palić.
  • Zacząć biegać.
  • Więcej czytać.
  • Wcześniej wstawać.

Niezależnie od tego jaki mamy cel, problem polega na tym, że mamy słomiany zapał. 

Brak nam samodyscypliny przez co rozpoczynamy projekty, których nigdy nie kończymy (tu również kłania się prokrastynacja)

Jeżeli jesteś taką osobą – myślę, że mogę Ci pomóc. 

Wypracowałem metodę, która daje mi możliwość robienia wszystkiego co sobie postanowię. 

Zanim jednak przedstawię Ci szczegóły. Muszę zrobić mały wstęp, w którym wyjaśnię Ci dwa kluczowe elementy.

Zacznijmy od tego, że próba opierania swojej dyscypliny wyłącznie na sile woli skazana jest na porażkę. 

Siła woli jest jak bateryjka, którą bardzo łatwo wyczerpać.

Załóżmy, że postanowiłeś – Będę codziennie biegał. 

Na początku wszystko jest ok. Wstajesz godzinę wcześniej, zakładasz buty i zaczynasz biegać. Jednak w czwartym dniu budzisz się z bólem głowy. Twoje dzieci chorują, a ty masz za sobą nieprzespaną noc.  Co gorsza patrzysz przez okno i widzisz jak właśnie zaczyna padać deszcz.

W takiej sytuacji Twoja siła woli może okazać się niewystarczająca żeby przełamać opór.

Jeżeli siła woli nie działa, to co w takim razie działa ?

Odpowiedź brzmi: NAWYK. 

Mówiąc bardzo prostym językiem nawyk to czynność, którą wykonujesz automatycznie. Czyli nie zużywasz do tego siły woli.

Wniosek nasuwa się sam… Chcesz regularnie wykonywać jakieś zadanie użyj do tego nawyku, a nie siły woli.

Jeżeli wyrobisz w sobie nawyk porannego biegania. Nie będzie miało znaczenia jak zły dzień masz i jaka pogoda jest na zewnątrz. Po prostu założysz buty i pójdziesz pobiegać. Będzie to tak automatyczne jak mycie zębów.

Ok. A teraz drugi element układanki. 

Pamiętam badanie, w którym studentów podzielono na dwie grupy. Obie grupy miała opanować dokładnie ten sam materiał. Pierwszej grupie studentów powiedziano, że mają szykować się do egzaminu. Drugiej natomiast, że mają szykować się do gry. 

Stopień opanowania materiału, w grupie, która szykowała się do gry był wielokrotnie większy niż w grupie, która szykowała się do egzaminu. 

Wniosek. 

Jeżeli stoi przed Tobą trudne zadanie – Uczyń z tego grę.

Na bazie powyższych informacji stworzyłem grę, którą nazwałem „małe super-moce”. 

Jest to gra, w którą codziennie grasz sam z sobą. 

Jej celem jest wyrabianie dobrych nawyków (tudzież rezygnacja z tych niewłaściwych)

Gra ma tylko 4 zasady:

#1. Wyznaczasz sobie od 3 do 5 zadań, które chcesz zrealizować. Każde zadanie wykonujesz codziennie przez 30 kolejnych dni. 

#2. Każde zadanie jest dla Ciebie łatwe do wykonania i zajmuje Ci nie więcej niż 15 minut. 

#3. Zadania muszą dotyczą różnych sfer Twojego życia (Biznes, Zdrowie, Duchowość, Relacje).

#4. W ciągu 30 dni możesz tylko 3 razy nie wykonać zadania. Jeżeli nie wykonasz zadania 4 raz, zaczynasz liczenie od początku. Sam decydujesz czy będziesz grał w niedziele i święta.

Celem gry jest zebranie w ciągu roku jak największej liczby małych super-mocy… Czyli nawyków, które pociągną do przodu Twoje cele.

Twoja przykładowa lista może wyglądać w następujący sposób:

  • 15 minutowy spacer (ZDROWIE)
  • Czytanie książki dzieciom (RELACJE)
  • 15 minut medytacji (DUCHOWOŚĆ)
  • Napisanie posta na facebooka (BIZNES)
  • Ostatni posiłek przed 18:00 (ZDROWIE)

Pamiętaj zadania muszą być na tyle proste żeby opór przed ich wykonaniem nie był duży

Przykładowo jeżeli chcesz biegać – utwórz zadanie pod tytułem: Ubrać się w strój sportowy i wyjść na 15 minut (jeżeli już wyjdziesz na zewnątrz to najprawdopodobniej będziesz biegał)

Na początku koncentrujesz się na powtórzeniach, żeby wyrobić nawyk… Obciążenia dołożysz z czasem…

A jak to wygląda u mnie ?

Do tej pory zdobyłem następujące super-moce:

  • Praca z celami (minimum 10 minut dziennie)
  • Medytacja (minimum 15 minut dziennie)
  • Wstawanie o 5:00 rano
  • Dieta keto
  • Ćwiczenia (minimum 15 minut dziennie)
  • Praca nad newsletterem (minimum 15 minut dziennie)
  • Czytanie lub przerabianie kursu (minimum 15 minut dziennie)

…tak to wygląda u mnie. 

Żeby nie było, wiele zadań zawaliłem – niektóre banalnie proste jak np.„ostatnia kawa przed 16:00”  (no cóż, liczę od nowa). 

Najlepsze jest to, że po 30 dniach kształtuje się nawyk. Mimo, że nie muszę go realizować ze względu na grę, to i tak go robię.  

(już od 4 miesięcy jestem na keto, medytuję czy piszę newsletter. )

I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz w kontekście przedsiębiorczości.

Kiedy nauczysz się robić to co sobie obiecałeś wzrośnie Twoja pewność siebie. 

W przyszłości będziesz wiedział, że możesz sobie zaufać i robota będzie zrobiona. 

Dzięki temu staniesz się znacznie lepszym przedsiębiorcą. 

Czas na podsumowanie.

Jeżeli chcesz zostać zdyscyplinowanym człowiekiem, który zawsze zrobi to co mówi, to zapamiętaj.

Siłę woli wykorzystujesz głównie do wyrabiania drobnych nawyków… 

Żeby wyrobienie nawyku dodatkowo sobie ułatwić, tworzysz z tego grę, w którą grasz sam z sobą.

Jak nawyk się ukształtuje możesz zwiększyć obciążenia.

Na koniec nie pozostaje nic innego jak cieszyć się z efektów swojej samodyscypliny.  

PORADA BIZNESOWA

Zastanów się jakie 4 proste nawyki poprawiłyby Twoją sytuację w każdym obszarze życia (biznes, zdrowie, relacje, duchowość) 

Następnie zagraj w moją grę i wykształć swoje małe supermoce (nawyki)

CYTAT BIZNESOWY

Dzisiaj mam dla Ciebie nie cytat, a zasadę amerykańskich sił specjalny NAVY SEALS 

„Wolno to płynnie. A płynnie to szybko”